Publikujemy relację księdza Armanda de Malleray FSSP związaną z odnową opactwa w Wisques. Relacja ukazała się w brytyjskim periodyku Bractwa św. Piotra Dowry .
Zaledwie
dwie godziny drogi od londyńskiej obwodnicy, w październiku zeszłego
roku, benedyktyńska wspólnota rozpoczęła celebracje w formie nadzwyczajnej. Klasztor świętego Pawła w Wisques, na południe od Calais, jest
najmłodszą fundacją opactwa benedyktyńskiego Fontgombault we Francji. Razem
ze swymi pozostałymi klasztorami w Randol, Triors, Gaussan (obecnie
przeniesionego do Donezan) we Francji, oraz Clear Creek w USA, owo
"zgrupowanie Fontgombault" mogłoby być opisane jako "gałąź
formy nadzwyczajnej" w obrębie Kongregacji Solesmes (w Anglii
reprezentowanej poprzez opactwa Quarr i św. Cecylii na Wyspie Wight.
Do października zeszłego roku opactwo świętego Pawła w Wisques było częścią Kongregacji Solesmes sprawującą Mszę świętej i
Liturgię Godzin w formie zwyczajnej. Mające być zamkniętym z powodu braku powołań, opactwo
zostało opatrznościowo uratowane przez zakonników z Fontgombault,
których poproszono o jego przejęcie. Biskup Jean-Paul z Arras i opat Philippe Dupont OSB z Kongregacji
Solesmes zaakceptowali warunek sprawowania liturgii w formie nadzwyczajnej. Biskup Jaeger powiedział: "Wspólnoty klasztorne są
kluczowe dla życia naszej diecezji. To podstawowe 'płuco duchowe'. Kilka
miesięcy temu musiałem zamknąć klasztor cysterski w Belval, i nie
chciałem tego czynić ponownie z klasztorem świętego Pawła w Wisques.
Cieszę się, że starsi zakonnicy mogą być wspomagani przez młodszych. To
powód, dla którego pragnę z całego serca powitać braci z Fontgombault." Część zakonników postanowiła pozostać w swoim klasztorze w ramach
nowej fundacji, ucząc się stopniowo jego "nowej" tożsamości
liturgicznej, podczas gdy inni czując się za starzy na naukę formy nadzwyczajnej Mszy, otrzymali propozycje przenosin do innych
klasztorów.
Liturgia Godzin jest sprawowana według tradycyjnych
benedyktyńskich reguł - tak jak to się dzieje w przypadku Nieszporów w
opactwie Douai (kongregacja angielska) w Berkshire. Mam radość ją śpiewać co miesiąc w chórze z zakonnikami.Co się zaś tyczy rytu Mszy, ów sprawowany przez opactwa
Fontgombault wygląda raczej jak ten z 1965 r. (brak psalmu 'Judica me',
brak ostatniej Ewangelii, Lekcja odczytana twarzą do nawy),
aniżeli z 1962 r., obecnie funkcjonujący jako "forma nadzwyczajna". Powodem tego jest, iż nawet przed 1988 r, aż do 2007 r, Fontgombault
posiadało pozwolenie na kontynuację rytu przedsoborowego, domyślnie z
1965 r. Owo liturgiczne rozdwojenie zostało dopuszczone poprzez
Papieską Komisję Ecclesia Dei, prawdopodobnie jako benedyktyński
obyczaj, właściwy dla ich klasztorów. Przy całym szacunku dla czcigodnych braci, niejeden może uważać,
iż mszał z 1962 r. zachował więcej tradycyjnej tożsamości, i dlatego wielu mogłoby pragnąć, aby te bardziej tradycyjne klasztory benedyktyńskie
pewnego dnia wprowadziły bogatszą liturgię, znaną powszechnie jako
nadzwyczajna forma rytu rzymskiego. Zwłaszcza, że chociaż kościół klasztorny służy lokalnym
parafianom, względy duszpasterskie podkreślane czasami na korzyść mszału
z 1965 r. zdają się tracić na ważności w przypadku ściśle zdefiniowanego
zakonu, którego głównym celem, jak to ujął opat Prosper Gueranger w
momencie refundowania zgromadzenia we Francji w XIX w., jest chwalenie
Boga poprzez piękno liturgii.
Ale nawet w tym przypadku, warto gorąco polecić naszym czytelnikom
podróżującym do Francji wizytę w opactwie świętego Pawła w Wisques,
położonego zaledwie kilka minut od autostrady z Calais do Paryża, i
tylko niewiele ponad pół godziny jazdy taksówką ze stacji pociągu
Eurostar w Calais-Frethun. Dom dla gości, z około dwudziestoma celami, jest wystarczająco duży.
Odwiedzający księża nie będą mieli problemu z odprawieniem Mszy w formie nadzwyczajnej, a brat zakrystian, Duńczyk z pochodzenia, zna świetnie
język angielski. Budynki klasztorne, częściowo średniowieczne, częściowo
renesansowe, z krużgankami i refektarzem wykazują uderzające
podobieństwo do znajdującego się po angielskiej stronie kanału opactwa
Quarr. Nie jest to zaskakujące, skoro temu samemu architektowi (Paul Bellot OSB) zlecono budowę obu klasztorów.
Dziesięć minut drogi z Wisqes znajduje się miasto St.Omer, bardzo
drogie katolikom angielskim - nie ze względu na to, iż być może
planowano tu Spisek Prochowy - lecz z powodu swego trwałego wkładu w
katolicką edukację. Będąc częścią hiszpańskiej Flandrii, St.Omer było znane jako
jezuickie centrum edukacyjne. Prowadzona przez jezuitów tutejsza szkoła
dla chłopców była, być może, najbardziej popularną wśród angielskich
katolików. Przybywali oni potajemnie po nauki religijne, i ponad 20
absolwentów szkoły zostało w Anglii męczennikami za wiarę. Posiadłość
jezuitów w Stonyhurst w Lancashire (UK) ma swoje korzenie w St.Omer. Fasada kościoła jezuitów została pięknie odnowiona, a gotycka katedra to klejnot.
Jako
że miasto St.Omer powstało z ciężkiej pracy cywilizacyjnej
benedyktyńskich zakonników z St. Bertin i biskupa Omera w VII w.,
uratowanie opactwa św.Pawła w Wisques od zagłady było opatrznościowe.
Tłumaczenie: Leszek Heimann,
zdjęcie pochodzi ze strony opactwa: http://www.abbaye-saint-paul-wisques.com/