Skauci Świętego Bernarda z Clairvaux (SSBC) to organizacja
wychowawcza stosująca metodę skautingu katolickiego. Zaczynali skromnie: na
pierwszej wędrówce w grudniu 2008 r. było trzech wędrowników. Teraz w Warszawie
(parafia św. Trójcy na Solcu) i okolicach (parafia św. Faustyny w Sękocinie)
działają cztery jednostki. Ponadto SSBC rozpoczęło działalność w Białymstoku. SSBC stawia sobie za cel „zastąpienie egoizmu służbą,
wychowanie chłopca na wartościową moralnie i fizycznie jednostkę, która użyje
swej wartości dla służby społecznej” (Baden-Powell, Skauting dla chłopców).
Pedagogika stosowana w SSBC opiera się na metodzie skautingu katolickiego, czyli klasycznej metodzie skautowej stworzonej przez gen. Roberta Baden-Powella i wzbogaconej o aspekt Wiary katolickiej przez pioniera skautingu katolickiego - o. Jakuba Sevin SJ. Różni się ona w wielu punktach od metod wychowawczych stosowanych w harcerstwie polskim. SSBC stara się odpowiedzieć pozytywnym działaniem na życzenie Ojca Świętego zawarte w jego Motu proprio Summorum Pontificum. Jest wiele definicji skautingu. Jedną z najlepszych podaje sam Założyciel: „Skauting jest grą dla chłopców pod przewodnictwem chłopców, w której starsi bracia stwarzają młodszym zdrowe otoczenie i zachęcają do zdrowych zajęć, ułatwiających wyrobienie w sobie cnót obywatelskich. Skauting pociąga najmocniej przez poznawanie przyrody i puszczaństwo. Przykłada dużą wagę do jednostki, a nie do zespołu. Rozwija zalety zarówno umysłowe, jak przymioty czysto fizyczne lub czysto moralne. Do tych celów przede wszystkim zmierza, a obecnie dzięki doświadczeniu, wiemy, że przy właściwym postępowaniu, cele te osiąga.” (BP, Wskazówki dla skautmistrzów, str. 27).
Pedagogika stosowana w SSBC opiera się na metodzie skautingu katolickiego, czyli klasycznej metodzie skautowej stworzonej przez gen. Roberta Baden-Powella i wzbogaconej o aspekt Wiary katolickiej przez pioniera skautingu katolickiego - o. Jakuba Sevin SJ. Różni się ona w wielu punktach od metod wychowawczych stosowanych w harcerstwie polskim. SSBC stara się odpowiedzieć pozytywnym działaniem na życzenie Ojca Świętego zawarte w jego Motu proprio Summorum Pontificum. Jest wiele definicji skautingu. Jedną z najlepszych podaje sam Założyciel: „Skauting jest grą dla chłopców pod przewodnictwem chłopców, w której starsi bracia stwarzają młodszym zdrowe otoczenie i zachęcają do zdrowych zajęć, ułatwiających wyrobienie w sobie cnót obywatelskich. Skauting pociąga najmocniej przez poznawanie przyrody i puszczaństwo. Przykłada dużą wagę do jednostki, a nie do zespołu. Rozwija zalety zarówno umysłowe, jak przymioty czysto fizyczne lub czysto moralne. Do tych celów przede wszystkim zmierza, a obecnie dzięki doświadczeniu, wiemy, że przy właściwym postępowaniu, cele te osiąga.” (BP, Wskazówki dla skautmistrzów, str. 27).
Bez solidnej pracy u podstaw, pracy z młodzieżą, niewiele
dobrego da się osiągnąć zarówno w naszej Ojczyźnie, jak i też w Kościele. Na
pewno modlitwy, bo dzieło, którego się podjęli jest bardzo trudne, są bardzo
potrzebne. Tak samo jak życzliwość i różne formy pomocy, ale to, co w obecnym
momencie jest bezpośrednio najbardziej potrzebne, to kandydaci na szefów. Potrzebni
są ludzie, którzy chcieliby razem z nimi poświecić się służbie i pracy dla Boga, Kościoła i Ojczyzny. Dlatego skauci
nie potrzebują wcale pomocy państwa, specjalnej ustawy, dużych pieniędzy, czy
też podziękowań lub zaszczytów. Potrzebują mężczyzn, którzy chcieliby ich
wspomóc w pokornej służbie Bogu, Kościołowi, rodzinom i młodym ludziom.
Potrzebują mężczyzn, którzy zdecydowaliby się na przygodę jaką jest skauting (wychowanie
i służba Bogu i ludziom), złożyli Przyrzeczenie Skautowe
i ośmielili się razem z nimi zmieniać ten świat.
Kontakt: